top of page
Czwórka pucharów

 

 

 

Są to  Aleph  , Teth ,  Gimel i  Kaph . Aleph (Głupiec ) ma wartość 1 i oznacza woły, Gimel ( Arcykapłanka ) ma wartość 3 i oznacza wielbłąda , Teth ( Moc ) ma wartość 9 czyli wąż, a Kaph ( Koło Fortuny) wartość 20, znaczenie dłoń . Łącznie ich wartość daje nam liczbę 33, liczbę dojrzałości, symbolizująca Chrystusa.  Rozpatrując kabalistyczne znaczenie liczby 33, to dzieli się ona na 30 będąca wartością  litery Lamed ( Sprawiedliwość ), znaczenie oścień i 3 czyli litera Gimel. Czyżby można było zrozumieć, że osąd, cierpienie, rozdarcie ( Sprawiedliwość) i zranienie może nas czekać  na skutek bierności ( Arcykapłanka), ukrywania naszych potrzeb (Głupiec), a stąd już prosta droga do tego, by się zdać na łaskę i niełaskę kapryśnego losu ( Koło Fortuny )? A przecież liczba 33 daje nam wskazówkę, że do spraw uczuć należy podejść z pewną dojrzałością i śmiało manifestować swe potrzeby tak, jak małe dzieci, które z zaufaniem i pewnością, że to czego się domagają nie dość, że otrzymają to jeszcze mają do tego pełne prawo. Stąd właśnie Chesed znajduje się w filarze łagodności i oznacza miłosierdzie, ale miejmy najpierw miłosierdzie dla samych siebie i przestańmy się sami wieszać na drzewie samoudręczenia (Mem ). Mówmy głośno o tym czego chcemy i czego znieść już dłużej nie jesteśmy w stanie. Jak zaczniemy szanować samych siebie to mamy większe szanse być szanowani, i my, i nasze potrzeby. Ta zasada powinna naturalnie działać w obie strony, a więc my również powinniśmy dawać z siebie co najmniej tyle samo albo i więcej w myśl zasady im więcej dajesz tym więcej dostajesz. I w tym tkwi piękno związku, ale tę prawdę musimy dopiero znaleźć i na nowo odkryć w naszych sercach o czy mówi ścieżka Yod czyli szukający mądrości samotnik idący wprost do Tipharet czyli serca naszego Drzewa Życia.

Czwóreczka Pucharów jak na początku napisałam mimo swej niepozorności, potrafi  nieźle namieszać w naszym codziennym życiu. Wróży ogromną wrażliwość, podatność na zranienie, i niezrozumienie w środowisku domowym. Życie potrafi nas przytłoczyć z powodu braku realizacji w związku, środowisku rodzinnym, czy też w pracy. Z karty tej bije potrzeba miłości, akceptacji. Jest to karta płodności, potrzeby czułości  i  sprawowania opieki nad kimś, na to wskazuje Księżyc w Raku. Gdy nas określa to znaczy, że czerpiemy siły psychiczne z możliwości bycia przy drugiej, ważnej dla nas osobie. Jak nie mamy gdzie ładować naszych akumulatorów to popadamy w rodzaj odrętwienia, marazmu i ogromne poczucie niespełnienia.

Silnie zaznacza się tu Księżyc  dający nam wielką wrażliwość, wyobraźnię i wysoki poziom emocjonalności. ''Przepych'' mówi nam, że nasze negatywne emocje już się przelewają i już

 więcej nie chcemy ich znosić, każdy ma swoisty próg bólu, próg po którym następuje bunt.

 Teraz spójrzmy jak taka czwóreczka będzie się realizowała na poziomie czysto materialnym, bo przecież sefira Chesed mówi o materii, o pracy, o tworzeniu struktur z materią związanych.

Poszukajmy klucza może najpierw w mitologii greckiej, co ona nam mówi o Księżycu. Gdyż musimy mieć cały czas w pamięci, że mówimy o Księżycu w znaku Raka. No więc Księżyc w mitach greckich przedstawiany był pod wieloma postaciami, niby ten sam, a przybierał różne maski. Raz był więc żoną Zeusa-Herą. Czasem był dziewiczą Artemis, a czasem budzącą grozę Meduzą. Wszystkie te maski wkładał podczas swych przemian od nowiu do pełni, a ponieważ my obserwujemy cztery twarze księżyca to pozostała nam  jeszcze mroczna twarz bogini Hekate, bogini światów podziemnych , bogini nieświadomości, lub podświadomych instynktów, inaczej zwaną ''działającą z dali''. I tak Księżyc działa z daleka w przyszłość, to znaczy, że nasza przeszłość i to co się w niej kiedyś wydarzyło i co zostało zakodowane w naszej podświadomości ma wpływ na naszą przyszłość. Można też wyciągnąć wniosek, że w momencie kiedy chcemy się zacząć realizować w świecie materialnym dochodzi do głosu nasza podświadomość i blokuje naszą naturalną ekspresję. Księżyc sam w sobie jest pasywny, nieaktywny, a Rak jak to rak wycofuje się, boi się, woli się schować w najciemniejszą czeluść gdyż tam upatruje swe bezpieczeństwo.

Ktoś kiedyś fajnie napisał, „że gdy działa księżyc to coś się w nas odzywa, coś do nas z naszego wnętrza przemawia”, bo księżyc to nasze emocje, a gdy do głosu dochodzi rozum to już włada nami Merkury. To owo ''coś'' co do nas mówi, z tej podświadomości wychodzić nie powinno i nad tym aby takie rzeczy nas w świecie nie blokowały czuwa Saturn.

Jeżeli wyobrazimy sobie ekliptykę, po której porusza się Słońce w poszczególnych odcinkach przyporządkowanych znakom zodiaku ( nie mylić z gwiazdozbiorami gdyż to nie jest to samo), i jeżeli na tej ekliptyce księżyc zagości w znaku Raka to w opozycji dokładnie, po przeciwnej stronie mamy znak Koziorożca, którego władcą jest Saturn i jeżeli w tym miejscu zagości Słońce to mamy szansę wyjść z cienia, zająć się czymś co nie jest zgłębianiem naszych wewnętrznych odczuć.

Na jakiej karcie mamy Słońce w znaku Koziorożca? Otóż na Czwóreczce Monet, i tu już jest podpowiedź co zrobić aby nie ulegać spowalniającym nasze działanie, rozleniwiającym nas podszeptom ciemnego świata Hekate. Należy oddać się we władanie Słońca w znaku Koziorożca , odkryć w sobie nieprzepartą ambicję i upór w dążeniu do realizacji materialnej. Należy zająć się metodyczną, najlepiej ciężką i mozolną pracą. Czwóreczka Monet nie mówi o pracy zrywami, ale o pracy przy dyscyplinie, czasem nudnej, czasem ciężkiej, ale zawsze

wyrywającej nas ze swego rodzaju emocjonalnego odrętwienia. Wówczas harmonia w nas zostaje zachowana, nie odchylamy się zanadto w żadną ze stron, bo przecież nie ma nic złego w zagłębianiu się w naszą podświadomość pod warunkiem, że takie zatapianie się w sobie nie wyciągnie zmór przeszłości, które zechcą nas zablokować i spowolnić realizację w świecie uczuć i materii.

I tu również przejawia się mądrość Kabały mówiącej, że jeżeli nie mamy silnej, mocnej więzi z ziemią, z naszym planem materialnym i nie radzimy sobie na planie materialnym, to jak wobec tego chcemy osiągnąć wyższe etapy rozwoju duchowego. Urodziliśmy się tu na Ziemi, i tu musimy się realizować, a jak tę lekcję dobrze przerobimy to możemy się wspinać wyżej po naszym Drzewie Życia, tyle, że wówczas ta wspinaczka niczym nam nie grozi, nie będzie obawy, że stracimy kontakt z rzeczywistością i staniemy się ofiarami naszych imaginacji.

Czwóreczka Pucharów jest swoistym zamknięciem się na materię i na to co rzeczywiste, dla niej w danym momencie rzeczywiste są tylko jej głęboko zakorzenione problemy natury duchowej i emocjonalnej. Stąd ona nie chce się realizować na planie materialnym.

Gdy podczas rozkładu kart widzimy ją jako sygnifikatora naszej pracy, naszej w niej realizacji, oznacza, że tak naprawdę albo wcale się nie realizujemy, pozostajemy bezrobotni, albo przepełnia nas lenistwo i niechęć do jakichkolwiek działań. Tak naprawdę nie robimy nic, nie dostrzegamy darów jakie zsyła nam los-Jowisz (nawiązanie do cyfry 4).

Nie wykorzystujemy okazji jakie pojawiają się na naszej drodze, jak raczek wycofujemy się

pełni lęków (Księżyc ), że sobie nie damy rady, że nie podołamy stawianym nam wymaganiom. Mamy w podświadomości zakodowany lęk przed oceną, przed tym jak nas widzą inni. Może to być również wskazówka, że długotrwała postawa  takiej bierności i

wycofania prowadzi prostą drogą do  swego rodzaju pasożytnictwa, bo ktoś przecież musi na nasze podstawowe chociażby potrzeby pracować. Ciągle musimy mieć na uwadze przy analizie czwóreczek tarotowych, że znajdujemy się w czwartej sefirze Chesed, mówiącej o pracy, materii, o zapewnieniu sobie i innym naszym podopiecznym poczucia bezpieczeństwa na każdym z poziomów  czy to bezpieczeństwa emocjonalnego czy to, materialnego.

 Dlatego jeżeli już wpadliśmy w sidła Hekate, rozejrzyjmy się po sefirze Chesed, są tam jeszcze inne instrumenty, które są nam dane celem ułatwienia sobie życia .

Chociażby właśnie wspomniana już Czwórka Monet, astrologicznie Słońce w Koziorożcu. Jest ona podpowiedzią co zrobić aby się wyrwać z tych sideł podświadomych lęków. Jest to karta pracy przynoszącej wymierne korzyści, pracy, w której czasem trzeba zakasać rękawy i poczuć tę materię. Nie na darmo Koziorożec jest Panem Ziemi, i tylko on rozumie ją tak dobrze. A więc zakasujmy rękawy i włóżmy wysiłek w jakąkolwiek czynność związaną z elementem ziemi. Skopmy ogródek, wyplewmy sąsiadce grządki, lub zimą odśnieżmy podjazd, a jak nie mamy kawałka ziemi to chociaż przelejmy nasze uczucia na papier, nie na darmo Księżyc wspiera wszelkiej maści literatów. Zróbmy cokolwiek, a zobaczymy jak nasze ciemne myśli i ciemne odczucia znikną, zostaną przepracowane i to nie na kozetce u psychoanalityka, a właśnie poprzez ciężką pracę. To dlatego najlepsze ośrodki monarowskie leczą ludzi z chorą, okaleczoną przecież psychiką, czyli narkomanów, właśnie poprzez ciężką, metodyczną, czasem nudną i mozolną pracą, chociażby miała ona polegać na kopaniu dołów tylko po to, by je później zasypać. Ci ludzie przecież poprzez swoje niepohamowane w porę podążanie za podświadomymi, okaleczonymi wzorcami, poprzez zatruwanie siebie,

aby stłumić tą niszczącą ich życie chorą pamięć emocjonalną, jaką niewątpliwie wyraża właśnie czwóreczka pucharów, ci ludzie stają się w społeczeństwie pasożytami.

I trzeba tu pamiętać, że to nie z własnej woli, bo wolną wolę mają ci nad którymi nie panują żadne ciemne macki .

 I tu przydaje się mądrość Saturna, władcy Koziorożca, mówiącego: ''daj takiemu człowiekowi się zmęczyć, daj mu się zmierzyć z ziemią, z czymś opornym, twardym, tak by poczuł słabość swoich mięśni wobec żywiołu jakim jest ziemia, daj mu ciężką pracę, a wkrótce jego myśli, jego emocje przestaną nim rządzić.''

A teraz proponuje takie małe ćwiczenie, celem włączenia do naszej nauki właśnie  podświadomości. Ponieważ rozważamy sefirę Chesed to ułóżmy jeżeli posiadamy karty Crowley’a w taki sposób, aby poszczególne litery ułożyły słowo Chesed. Czyli połóżmy przed sobą na stole najpierw kartę Rydwan czyli literę Cheth, obok niej połóżmy Sztukę inaczej zwaną Umiarkowaniem czyli literę Sameh , a następnie Cesarzową czyli literę Dalet .

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Możemy także ułożyć je odwrotnie zgodnie z zasadą pisowni w języku hebrajskim tj. od strony prawej do lewej ale wówczas przy zsumowaniu tychże liter musimy wynik położyć też z odpowiedniej strony. No wiec mamy ułożone trzy karty, które razem dają nam wartość 72.Więc obok kart Cesarzowej połóżmy kartę Diabła i Maga i popatrzmy co teraz nam mówią? Miejmy w pamięci ich symboliczne znaczenia oraz to jakie znaczenie ma każda z liter im przyporządkowana. Teraz zsumujmy te dwie litery czyli Ain i Beth i otrzymamy literę Teth czyli 9, i połóżmy  jako wynik obok Maga kartę Moc. Przyjrzyjmy się co teraz mówi nam ten obraz, bo nie zapominajmy, że Tarot mówi do nas językiem obrazów i można go czytać tak jak byśmy czytali  np. komiks.

 

Rydwan, Sztuka i Cesarzowa  czyli zachowanie równowagi pomiędzy naszymi pragnieniami związanymi z ambicją, z uczuciowością, z realizacja fizyczną poprzez również erotyzm dają nam uśmiechniętego Diabła, zadowolonego kozła, który może się kreatywnie realizować w świecie na wielu poziomach o czym mówi nam karta Maga, bo nie pozostawia niewykorzystanego żadnego z danych mu talentów, gdyż to byłoby już grzechem zaniechania. Diabeł ( uśmiechnięty kozioł) wskazuje na to, że nadchodzi czas płodności na wielu różnych poziomach, gdyż sprawy bierzemy we własne ręce. Razem Pan czyli Koziorożec oraz Mag sumarycznie tworzą kartę Moc, i  jak przypatrzymy się karcie Mocy czy też Żądzy to widzimy, że ta naga kobieta nie tylko korzysta z życia w sposób nieskrępowany, ale ona jeszcze potrafi w tym uniesieniu kontrolować swe żądze, niby lekko trzyma lejce, ale ten siedmiogłowy potwór, którego dosiada, patrzy w kierunku, który ona  mu narzuca, jest jej poddany i uległy, to ona steruje swymi popędami i pragnieniami, i robi to w sposób łagodny, tzn. że je obłaskawia, nie tłamsi, nie widzi nic złego w swych pragnieniach, ona tylko nie dopuszcza do tego, by te pragnienia miały głos decydujący, ona je zaprzęga do własnych celów. Jest to rodzaj transformacji, na co wskazuje znaczenie litery Teth (wąż).

 Jest to wąż, który ma moc transformować nasze wewnętrzne popędy, nasze podświadome żądze, a ich siłę jesteśmy władni wykorzystać celem rozwoju nad własną osobą i własnym życiem.

 

© 2023 by Name of Site. Proudly created with Wix.com

  • Facebook App Icon
  • Blogger Social Icon
bottom of page